czwartek, 7 sierpnia 2008

Wyjazd...

Skoro wszyscy jeżdżą na wieś to i ja pojadę.
Wieś nazywa się yyy... nie wiem jak. Gdzie jest? nie wiem, jak tam dojechać? nie wiem, ktoś wie? NIE:) nie wie nawet GPS... a najgorsze że i Zumi nie do końca...

Myśle że jednak warto zaryzykować. Bo wypad zapowiada się ciekawie.

Mam nadzieje ze uda się przywieźć kilka ciekawych prac. I mam nadzieje że nie będą to same widoczki:)

Będę gdzieś tu...

tak, tak... wiem... tam nawet kościoła nie widać... ale podobno są tam nawet domy:)
pojedziemy, zobaczymy... oczywiście zakładając że trafimy.

To do piątku....

Brak komentarzy: