sobota, 9 sierpnia 2008

W mosko jest...

No i po dwóch dniach w Mosku... Przyszedł czas na dzień w Krakowie.

W Mosku (Moskorzewie) było super;) i chętnie bym tam wrócił:).
Na zdjęcia trzeba będzie poczekać bo troche się ich teraz nazbiera przez weekend. Pełno z Moska, dzisiaj pewnie dojdzie około tony z Krakowa. A jutro.. DErBY.

Później wiecej o wypadzie na wieś i zdjęcia.

Brak komentarzy: