Co można napisać o tym wypadzie... tyle tylko że... w Mosko jest Bosko i już:)
Na początek może przegląd ogródka Marioli...
A dzisiejszy wypad do Krakowa tez udany... jednak pogoda nie zachęcała do spacerów... i uniemożliwiała fotografowania. Niestety nie zabrałem ze sobą parasola... a jak się okazało był on by bardzo przydatny.
Tak że fotografia z Krakowa innym razem... ale napewno będzie.
A jutro?? a jutro na sportowo. Napewno pojawi się kilka zdjęć z meczu Górnik Zabrze - Ruch Chorzów.
sobota, 9 sierpnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz