poniedziałek, 30 marca 2009

...

sobota, 28 marca 2009

Skały po raz pierwszy....

Po raz pierwszy w tym roku...
Może upału nie było, deszcz troche postraszył, a skały były zimne... Ale było sympatycznie;)


środa, 25 marca 2009

"wiosenny" zachód słońca

Taki pierwszy tego roku, teoretycznie wiosenny zachód słońca.
25.03.09, godz. około 17:50

poniedziałek, 23 marca 2009

po raz trzeci...

No i miała być przerwa... a co było?? Ściana...

Od 3 dni nic nie robię tylko się wspinam.
Tym razem już nie tylko z Tomkiem... dołączył zielony;)

W sobotę był plener, w niedziele bulder, to dzisiaj ściana.

No i to o co głownie tu chodzi... czyli zdjęcia...
Robione i z góry i z dołu...

NO I NIECH WRACA POGODA!!! bo na oku kolejne miejsca do wspinaczki.



niedziela, 22 marca 2009

niedzielny bulder...

Dzisiaj pogoda nie była już taka jak wczoraj to trzeba było przenieść się w zamknięte miejsce...
Fajnie było chodź dłonie zmasakrowane... Teraz napewno 2 dni przerwy.
I oby wiosna już się rozkręciła bo skały czekają:)






A tu jeszcze jedno wczorajsze;)

sobota, 21 marca 2009

nowa zabawa...

W końcu jakaś taka bardziej wiosenna pogoda...

Słonko wyszło i zachęciło nas (mnie i Tomka) do działania.

Za cel obraliśmy sobie jakiś "domek" przy stawie na osiedlu.
Ładny ceglany, poobijany. I o to chodziło.




A na oku mamy już następny nieco większy ceglany obiekt;)
I to na jutro, więc można spodziewać się czegoś więcej.
Zapraszam.

poniedziałek, 16 marca 2009

Zabrze...

trochę Zabrza nocą.
Kilka sztuk... ale będzie więcej... dużo więcej.

Generalnie wycieczka po Zabrzu rozpoczęła się o 1 w nocy. No i to był błąd. Chcieliśmy później się za to zabrać tak żeby ludzi nie było, auta nie jeździły. Ale problem polega na tym że o te porze w Zabrzu po za Krzyżem Papieskim i Kościołem św. Andrzeja... nic nie jest oświetlone. Kościół św. Anny już zgaszony, kopalnia Guido... ciemna... w centrum ciemno.


Krzyż Papieski...


Pomnik przy KWK Sośnica-Makoszowy (Zabrze)



Koksownia Biskupice


Park im. Jana Pawła II


ZKWK Guido

niedziela, 1 marca 2009

...

niby se wiosna powoli idzie... ale jeszcze może trochę wspomnień z jesieni...